sobota, 25 września 2010

Gierlachowskie szczytowanie oraz moc górskich wiatrów

Kilka dni słonecznej pogody w Tatrach wygoniły większość górołazów z domostw.
Nie inaczej postąpiła moja kursowa grupa i wraz z naszym instruktorem-przewodnikiem Edim, udaliśmy się na szczyt najwyższego szczytu Tatr. Szkoleniowa idea tego wyjścia zakładała naukę poruszanie się na krótkiej linie oraz poznanie pułapek najpopularniejszych dróg wejścia i zejścia. Z samego rana ruszyliśmy drogą pierwszych zdobywców "Wielicką Próbą".

Po zameldowaniu się na szczycie, ruszyliśmy w dół przez "Batyżowiecką Próbę", a stąd do schroniska w Wielickiej Dolinie i dalej samochodem do domu.

Kolejne, pogodne dni spędziłem w pracy. Pogoda dalej dopisywała, choć na szczytach pojawił się wiatr halny, zwiastun zmiany pogody.

Jego moc jest taka że potrafi zakrzywiać czaso-przestrzeń oraz wpływać na ludzi i przedmioty :D

(Trip to highest mountain in Tatras, Gerlach, with Guide Instructor to learn short rope techniques and traps of most popular routes.
Second photo show a power of our wind Halny :D )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz