W ostatnim dniu Lutego wyruszyliśmy w składzie: (0d prawej) Gąsior, Tommy, Gucio i Ja, do Maso Corto, na K2 Days. Impreza ta miała w założeniu promować produkty K2 oraz freeride'ing wśród zwykłych ludzi.

Nart było pod dostatkiem, śniegu również. Cała nasza ekipa wraz z klientami hotelu Kurz, testowała przyszłoroczne modele, katowała tegoroczne. Na naszych nogach zmiany sprzetowe były szybsze niż ekip rządzących.

Królowały jednak narty z grupy BC/FR (od lewej) Kung Fujas, Obsethed i Hell Bent.

Poza samym narciartwem cieszyliśmy się urokami kuchni tyrolskiej oraz szeroką gamą win produkowanych całkiem niedaleko od ośrodka.
O tym jak bawiliśmy się świetnie, nie będę się rozpisywał. Zaproszenia były otwarte, kto nie dotarł może zazrościć wspaniałej jazdy po żlebach i terenach leśnych.
Za rok kolejna edycja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz