sobota, 24 kwietnia 2010

Sezon grillowy w pełni. Czy na pewno?

Kwiecień to w Polsce czas gdy wyciąga się rowery, zaczyna regularnie chodzić w skały. Nawet na Podhalu, coraz częściej widać dymiące przy domostwach grille. Sam ponad tydzień temu odpaliłem nowo zakupioną maszynę na brykiety.
Jednak, co może niektórzy nie wiedzą, Kwiecień to czas polowania na świeży śnieg.



Miesiąc ten statystycznie ma największą wartość opadową ze wszystkich miesięcy zaliczanych do okresu zimowego. Toteż liczne burze śnieżne, jakie nawiedzają i nasze góry, pozostawiają dość sporą wysokość świeżego, puszystego śniegu.



Niestety równocześnie, zbliżające się do czerwcowego apogeum zenitowego, słońce nie daje zbytnich szans na utrzymanie się tego puchu przez dłużej jak kilka godzin.
Mnie udało się przez ostatnie dni upolować ten puch, właściwie tworząc tylko jedną linę, gdyż podczas ponownego zjazdu już powstaje mokra breja.



Mam nadzieję że i podczas ostatniej dekady Kwietnia, uda się coś jeszcze zjechać
w najlepszych warunkach jakie potrafi zaoferować matka natura.



Wszystkie zdjęcia z mojego Go Pro powstały w ostatnich dniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz