niedziela, 30 maja 2010

Sielankowo turystycznie z lekkim dreszczykiem.

Już od pewnego czasu realizuję swój plan nadrobienia zaległości które powstały przez podróżowanie wyłącznie w celach czysto wyczynowych. Wczoraj, w Sobotę odbyłem z grupą znajomych wycieczkę za "południową miedzę". Naszym celem był Słowacki Raj, krasowy płaskowyż, w którego zboczach woda wyryła "Rokliny", po naszemu kaniony.

Po drodze odwiedziliśmy zabytkowy kościół Św. Władysława w Spiskim Czwartku. Ta pierwotnie romańska budowla z XIII wieku, słynie z dobudowanej kaplicy ufundowanej przez Braci Zapolyów. Sam kościół posiada barokowe wykończenia.

Celem naszym była jednak wycieczka jednym z wąwozów Słowackiego Raju. Udaliśmy się do popularnego i w sumie najłatwiej dostępnego (pod względem dystansu do pokonania), Suchej Białej. Rzeźbione przez wodę kaniony przywołują na myśl bajkowe krainy, porośnięte mchem i wiecznie skrywane w oparach mgły.

Słowacy postanowili udostępnić te miejsca, pozostawiając zwiedzającym element dreszczyku jaki oferują "stupaje", czyli metalowe, bądź drewniane platformy po jakich przyjdzie się nam poruszać, często kilkanaście metrów nad ziemią, wśród wodospadów czy nad lustrem wody.

Wiele wodospadów ma swoje nazwy. W tym przypadku jednym z ostatnich jest Korytowy Wodospad, przypominający rynnę.
Po wyjściu na płaskowyż udaliśmy się na "Klasztorisko" gdzie rekonstruowany jest zespół klasztorny, założony z 1299 roku przez uciekających przed Tatarami mnichów.
Stamtąd udaliśmy się na dół by przejść część Przełomu Hornadu. Malowniczy spacer wzdłuż rzeki momentami dostarcza wrażeń.

W szczególności gdy pokonuje się na "stupajach" pionową, momentami lekko przewieszoną ścianę Zielonej Góry (654m.n.p.m), które są zawieszone ok. 8-10 metrów nad lustrem wody. Słowacki Raj oferuje rodzinne wycieczki z dreszczykiem, które na długo zapadną w pamięci tym którzy nie mieli jeszcze w życiu okazji oswoić się z ekspozycją.

Na koniec udaliśmy się do Spiskiej Soboty, starego miasta handlowego, obecnie będącego już częścią miasta Poprad. W tym bogatym handlowym mieście zobaczyć warto uroczy, stary rynek w centrum którego znajduję się późnoromański kościół Św. Jerzego, później przebudowany na styl gotycki. Spiska sobota była jednym z miast zastawionych Polsce w okresie 1212-1772.

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że właśnie takie wakacje są aktywnym spędzaniem czasu. Dlatego uważam, że w przypadku tego typu wakacji warto jest przedtem się dodatkowo ubezpieczyć. Wystarczy w kalkulatorze turystycznym https://kioskpolis.pl/kalkulator-turystyczny/ wybrać odpowiednie pola i za chwilę mamy pełną ofertę różnych polis ubezpieczeniowych. Super sprawa dla osób ceniących sobie czas i prostotę działania.

    OdpowiedzUsuń